Jak powinna wyglądać budowa Mapy? Wiemy już jakie najważniejsze znaki drogowe składają się na jej szkielet, zobaczmy więc, jak ją uzupełnić w kolejnych etapach, aby była skuteczną pomocą w dotarciu do celu.
Na początek firma sama określa, jak wygląda jej bieżąca sytuacja. Pomocą w dokonaniu takiej oceny może być ankieta ADMA – to metodologia stworzona na zlecenie Komisji Europejskiej, której celem jest określenie dojrzałości cyfrowej organizacji. Warto z niej skorzystać, nie tylko dlatego, że pokazuje w jakim miejscu na drodze do Przemysłu 4.0 znajduje się dana firma, ale też jest uznawana przez Komisję Europejską i urzędy oraz jednostki organizacyjne, które zajmują się przyznawaniem grantów na cyfryzację, może więc pomóc, kiedy staramy się o dodatkowe środki.
W kolejnym kroku przeprowadzany jest audyt fabryki, polegający na rozmowach z pracownikami. Na podstawie własnych obserwacji audytorzy potwierdzają lub też kwestionują wyniki samooceny dokonanej w pierwszym etapie. Efektem jest arkusz uwag procesowych, który składa się z obserwacji diagnoz i sugestii.
Kiedy mamy już zebrane informacje, to dobry moment, aby wspólnie je przeanalizować i ustalić jaki jest stan obecny, biorąc pod uwagę zarówno to, jak oceniła się organizacja, jak i to co zaobserwowali audytorzy. Warto usiąść i zobaczyć czy oceny i obserwacje się pokrywają, a jeśli nie, wyjaśnić skąd wzięły się rozbieżności i wypracować konsensus na temat stanu obecnego.
Ostatnim etapem jest opracowanie właściwej Mapy Drogowej Cyfrowej Transformacji z towarzyszącymi jej produktami oraz przygotowanie końcowego raportu. Na tym tak naprawdę kończy się proces tworzenia Mapy, choć niekiedy specjaliści zajmujący się ich przygotowaniem oferują dodatkowe wsparcie w postaci opracowania projektu pierwszych działań czy specyfikacji technicznych. Warto z takiej opcji skorzystać, choć musimy pamiętać, że wdrażanie kolejnych inicjatyw przedstawionych na naszej Mapie to długotrwały proces i zazwyczaj nie da się wdrożyć wszystkiego od razu.